Najprostsza zabawka na świecie! Bączek, bąk. Zapomniałam, że takie coś jeszcze istnieje. Poważnie! Nie zastanawiałam się nad tym a jak go zobaczyłam to się mile zaskoczyłam. Pominę fakt, że zabawka "budziła dziecko" w każdej osobie, która się nią pobawiła przez chwilę. Już nawet myśleliśmy wszyscy, że Dziadek Zdzisiek nie odda Ali bączka - taką miał zadowoloną minę podczas zabawy :).
Myślałam, że Ali jeszcze sobie nie poradzi z wprawieniem bączka w ruch, a jednak sobie poradziła. No ... nie tak do końca, bo bączek nie wiruje sam po podłodze, ale przytrzymując za ?uchwyt?/?rączkę? potrafi sprawić, że zabawka się kręci - nie puszczając jej.
P.S. Czarny długopis, to też super zabawka, zwłaszcza jeśli można nim pisać po sobie, ewentualnie po mamie, tacie lub cioci, a no i jeszcze po prześcieradle i też w sytuacjach ekstremalnych, gdy już powierzchni do malowania brak, pozostaje nos psa Aresa.