wtorek, 16 października 2012

Nowa zabawka

Ali wielką pasjonatką "pisiu-pisiu" jest. Zostało zatem zakupione coś, co nie wymaga ciągłego wymieniania zużytych (zapisanych) kartek na nowe, czyste. Oczywiście minusem jest fakt, że nie można tego dzieła zachować na "wieczną pamiątkę" jak inne. No cóż, nie ma rzeczy doskonałych :)
A oto i to:


Rzecz, która na rynku dziecięcym pojawia się już od wielu lat i od wielu lat dostarcza dzieciom nie lada rozrywki:) a w dodatku potrafi zająć Małego Artystę na kilka chwil, tak żeby Rodzic mógł np. umyć podłogę:)

1 komentarz:

  1. Mieliśmy takie dwa, teraz mamy trzeci i na razie jakoś się trzyma ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.