wtorek, 13 marca 2012

Tata, Ali i galaretka

Ali dostaje zawsze przed kolacją deserek. Czasami jogurt, czasami ciasteczka dla dzieci a ostatnio galaretkę. Galaretka nie przypadła Ali do gustu. Tak przynajmniej myślałam, bo nie chciała jej jeść. Dzisiaj też była galaretka /pomyślałam, że spróbujemy jeszcze raz/. Ali nie była chętna, ale jak odchodziłam z galaretką to zaczęła płakać, więc pomyślałam, że może chce "sama". Zainstalowałam Ali w krzesełku do karmienia, położyłam galaretkę i łyżeczkę i poszłam do łazienki, zostawiając Ali pod opieką Taty. A jak wróciłam zobaczyłam to:
Galaretka była rozsmarowana na blacie, na rączkach oraz na włosach i twarzy Ali.
A ja zawsze myślałam, że galaretkę to można jeść tylko na jeden sposób :)

1 komentarz:

  1. Sposób Ali na jedzenie galaretki jest zdecydowanie lepszy więc nie ma się co dziwić, że galaretka tak jedzona smakowała lepiej:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.