To by tłumaczyło nawrót marudzenia i budzenia się w nocy i ogólnie rozdrażnienia "z byle powodu". A jak się okazuje powód jest a nawet i dwa (z tego co się orientuję :)).
Jak już wiem, co jest powodem takiego kiepskiego nastroju Ali to od razu jakoś więcej cierpliwości w sobie odnajduję i łatwiej to wszystko ogarnąć.
Tak więc uzbrojona w cierpliwość rozpoczynam kolejny dzień przygód z Naszą Ali :)
Miłego dnia!
Źródło: http://www.czarodziej.pl/serwis/d/serwis_schemat_wyrzynania_sie_zebow.html |
Niech prędko wyłażą i nie męczą za bardzo:)
OdpowiedzUsuńNo to niech już wyjdą i dadzą spokój Ali i mamie. U nas zazwyczaj przypadkiem dowiadujemy się o kolejnych ząbkach Ani, np. podczas zabawy i wtedy gdy Ania się śmieje, bo inaczej to trudno zajrzeć do buzi:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo jest u nas:) Trzeba Ją mooocno rozbawić i można zaglądać:)
UsuńBiedna Ali, to zabkowanie jest kiepskie, dobrze przynajniej ze maluchy zapominają o tym bólu
OdpowiedzUsuńCałe szczęście oprócz marudzenia i wkładania wszystkiego do buziola nie jest tak źle :)
UsuńWyłazić zębole!! SZybko i bezbolesnie!!!
OdpowiedzUsuńTo rozkaz! :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń