czwartek, 16 sierpnia 2012

Ali wychodzą kły...

A dokładnie dwa górne kły (nie zdołałam sprawdzić czy dolne też, bo otwór gębowy był w ciągłym ruchu).
To by tłumaczyło nawrót marudzenia i budzenia się w nocy i ogólnie rozdrażnienia  "z byle powodu". A jak się okazuje powód jest a nawet i dwa (z tego co się orientuję :)).

Jak już wiem, co jest powodem takiego kiepskiego nastroju Ali to od razu jakoś więcej cierpliwości w sobie odnajduję i łatwiej to wszystko ogarnąć.

Tak więc uzbrojona w cierpliwość rozpoczynam kolejny dzień przygód z Naszą Ali :)
Miłego dnia!

Źródło:  http://www.czarodziej.pl/serwis/d/serwis_schemat_wyrzynania_sie_zebow.html


8 komentarzy:

  1. Niech prędko wyłażą i nie męczą za bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to niech już wyjdą i dadzą spokój Ali i mamie. U nas zazwyczaj przypadkiem dowiadujemy się o kolejnych ząbkach Ani, np. podczas zabawy i wtedy gdy Ania się śmieje, bo inaczej to trudno zajrzeć do buzi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak samo jest u nas:) Trzeba Ją mooocno rozbawić i można zaglądać:)

      Usuń
  3. Biedna Ali, to zabkowanie jest kiepskie, dobrze przynajniej ze maluchy zapominają o tym bólu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe szczęście oprócz marudzenia i wkładania wszystkiego do buziola nie jest tak źle :)

      Usuń
  4. Wyłazić zębole!! SZybko i bezbolesnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.