Ali nie może się od niej oderwać. Biega po domu z tą latarką i wszystko podświetla.
Zabawki podświetla, części ciała podświetla, sufit podświetla, ściany podświetla, Mamę podświetla i Tatę podświetla. A jak już latarka nie świeci (tzn. Mama po kryjomu wyłączyła, kiedy Dziecko nie patrzyło) to biegnie do kogoś kto jest najbliżej i wkłada tę latarkę w ręce, żeby Jej włączyć. I zabawa zaczyna się od nowa. Ciekawe na jak długo baterie wytrzymają ;}
Prosta rzecz a cieszy! :D
Źródło |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.